Jak można się domyślić po nazwie, książka traktuje o perypetiach Klaudiusza, czwartego cesarza Rzymu. Autor zastosował narrację pierwszoosobową. Powieść jest pisana w formie swego rodzaju pamiętnika, w którym Klaudiusz opowiada swoją historię, opisując przy okazji panowanie Oktawiana Augusta, Tyberiusza i Kaliguli. Na wstępie, wprost zapowiada czytelnikowi, że będzie mówił w tej opowieści całą prawdę, co jest jego powinnością jako historyka. Wybór, by opowieść o Klaudiuszu przedstawić akurat w takiej formie, był o tyle trafiony, że ten faktycznie historykiem był. Napisał wiele dzieł, w tym właśnie swoją biografię, niestety jednak, nie przetrwały one do naszych czasów
Zapewne każdy, kto nieco w życiu przeczytał, przyzna, że taka forma pisania jest ryzykowna i można zepsuć całkiem dobrze pomyślaną książkę. Muszę zatem przyznać Robertowi Gravesowi, że z tego niełatwego zadania, wywiązał się mistrzowsko.
Jego Klaudiusz jest jak żywy, tak samo jak Germanik, Tyberiusz, Oktawian August i wiele innych postaci. Momentami, naprawdę możnaby uwierzyć, że czytamy tłumaczenie prawdziwego tekstu, który wyszedł spod ręki Klaudiusza.