Składałem zamówienie i postanowiłem rzucić okiem, czy w tej księgarni, nie byłoby jeszcze czegoś wartego zamówienia. Zwróciłem uwagę na tytuł Alazza, mimo, że nazwisko autora, Cezarego Ćzyżewskiego, nijak mi się z niczym nie kojarzyło.
Dowiedziałem się, że to pierwsza powieść tego pana, a poza tym, jakieś urban fantasy dziejące się w Bydgoszczy. Pewnie bym odpuścił, ale zaintrygowało mnie, że głównym bohaterem ma być fizyk. Byłem ciekaw, czy ma to jakieś większe znaczenie dla fabuły.
Cóż, przynajmniej w pierwszym tomie - nie bardzo. Tym niemniej, Alazza okazała się na tyle przyzwoitą powieścią, że nie miałem uczucia, że zmarnowałem czas. Dlatego też uznałem, że warto coś tu na ten temat skrobnąć. Uważam, że warto na miarę swoich możliwości promować niezłych pisarzy.