Poprzednio oceniałem tutaj pierwsze cztery części tego cyklu. Strasznie dawno,
ale obiecałem, że się pojawią dalsze części, więc się tak też się stało :D.
Jak ktoś jest zainteresowany, to polecam mu zajrzeć do tej notki, gdzie opisałem wrażenia po lekturze pierwszych czterech tomów cyklu.
Jednak, tak na szybko przypomnienie. Nadciągająca Burza stanowi piąty tom siedmiotomowego cyklu Korona Gwiazd. Jest to uniwersum wzorowane na Europie z X wieku. Nawet państwa są swoistymi echami rzeczywiście istniejących w tym czasie.
Sama akcja książek z tego cyklu, dzieje się w Wendarze, bardzo przypominającym cesarstwo Ottonów. Nawet wędrujący dwór króla bardzo przywodzi na myśl dwór samego cesarza.
Nie będę rozwodził się nad realiami szerzej, bo jeśli ktoś jest ciekaw, to może sobie zerknąć do poprzedniego wpisu.
Tutaj krótko przybliżę, dlaczego, moim zdaniem, warto kontynuować tę serię, jeśli dotarło się do tego momentu.