tag:blogger.com,1999:blog-915805624193846369.post9040150442330503699..comments2024-03-02T05:13:04.941-08:00Comments on Na książkowym szlaku: Joseph Pearce, Tolkien. Człowiek i mitIstimor Izostarhttp://www.blogger.com/profile/12471345451979234148noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-915805624193846369.post-40554253899150607102020-05-14T02:33:05.048-07:002020-05-14T02:33:05.048-07:00Podobieństwa oczywiście są. Te, co wymieniłeś, ale...Podobieństwa oczywiście są. Te, co wymieniłeś, ale też na przykład owo uginanie się pod brzemieniem Pierścienia, czasem rzeczywiście przypomina opisy Męki Pańskiej.<br />No, ale jakkolwiek pewne inspiracje Chrystusem były (mogły nawet nie do końca świadome), to jednak nie jest to literackie przedstawienie Chrystusa :P.<br /><br />A temat pracy bardzo ciekawy :D. Sam bym się nie podjął takiej roboty, ale chętnie bym poczytał :P. Mam wrażenie, że dzisiaj ktoś prędzej, by podjął się opieki nad takim tematem, niż że dwie dekady temu, ale mogę się mylić. Nie znam dobrze stosunków na wydziałach humanistycznych. Ale wiem, że kolega obronił pracę z filozofii, odnosząca się do Tolkiena właśnie, także mam wrażenie, że szansa by była.<br />Istimor Izostarhttps://www.blogger.com/profile/12471345451979234148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915805624193846369.post-40415335997616962882020-05-13T11:42:42.481-07:002020-05-13T11:42:42.481-07:00>Frodo zdecydowanie nie jest "Chrystusem Ś...>Frodo zdecydowanie nie jest "Chrystusem Śródziemia"<.<br /><br />Może i nie, ale jednak wiele cech wspólnych mają. Frodo to typ Wybrańca z literatury fantasy, który sam opatrzyłem nr 3. I się zacytuję: "[to typ] takiego robaszka, który dzięki szlachetności, uporowi i poświęceniu ratuje świat, a potem sobie wraca do Pcimia żyć jak wcześniej" (inny przykład, to J’on z komiksu "Szninkiel", chyba jeszcze bliższy Chrystusowi). Można jeszcze dodać, że ten typ Wybrańca wcale lub z rzadka używa przemocy, swoje cele osiąga raczej drogą pokojową.<br /><br />Froda do Chrystusa zbliża także to, że nie ostaje na zawsze w owym "Pcimiu", lecz opuszcza Śródziemie na zawsze, by wieść wieczne życie w "raju".<br /><br />Muszę przyznać, że ostatnio wróciły mi właśnie tego typu zainteresowania - modele bohaterów fantasy. Swego czasu, jako temat pracy doktorskiej, rzuciłem: "Idealny władca średniowieczny w trzech funkcjach a ideał władcy w literaturze fantasy". Wywołałem tym lekki popłoch, jak mi to dziekan tłumaczył: "Panie kolego, ale kto ma być promotorem? Jakoś nie widzę kandydata. Pan sobie weźmie coś innego, a jak się pan rozkokosi, to taką pracę habilitacyjną pan napisze" :D Cóż, nie rozkokosiłem się, jakoś te zainteresowania zamarły, a teraz wróciły (to chyba za sprawą pana Gwynne).Paweł Miłoszhttps://www.blogger.com/profile/01351440134537469563noreply@blogger.com